Wpis który komentujesz: | Wstałem rano, przyswoiłem śniadanko, wychodze z psem jest około 8:40 ( w niedziele - chyba mnie popieprzyło,0). No i tak sobię stoje a tu z bloku obok wystają jakieś trzy łebki i zaczynają śpiewac, tam śpiewac, darły morde. Ja tu zaspany ledwie stoje a te pałki wrzeszczą gwiżdżą i wykonują inne czynności powodujące hałas. Normalnie gdyby nie to że były na 15-tym piętrze to pewnie bym w nie czymś rzucił między oczy........ No a potem pojechałem sobię z super ludźmi ( pozdrawiam: Hania i Wiktor,0) na dzień otwarty do pewnej szkółki w śródmieściu...... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Wik | 2002.03.18 00:30:11 Dzieki miszczu za pozdrowienia (siostra sie ucieszyla- to gwiazdka czy co???).... Tak wiec stwierdzam ze ta szkolka to nie dla mnie - "cienias" jestem.Rowniez pozdrawiam caly lud z toba na czele czym sie.... vera | 2002.03.17 18:41:04 hmm... moja szkolka w srodmiesciu dzis miala dzien otwarty ;) rutyna | 2002.03.17 16:51:11 E no wiesz... Może już nie potrzebowałeś snu ;PP Klaudia | 2002.03.17 16:11:54 No własnie kto normalny wstaje w niedziele o 8:40 pewnie tylko Grzesiek :) I w dodatku spokojnie nie moze wyjść z psem chodz nawet nie wiedziałam ze on ma psa ale mniejsza z tym..... Co ja jeszcze moge tu napisac hmm... nie wiem kiedys coś jeszcze napisze a tak pozatym to pozdrawiam wszystkich ludzi :) narazie |